Podwodne ulice Szczecina od lat czekają na remont. I wygląda na to, że jeszcze sobie poczekają

szczecin-kiepskie-drogi

Mieszkańcy Szczecina od długich lat zmagają się z dwiema ulicami miasta, które podczas ulewy zamieniają się w trakt wodny. Ulice Szczawiowa i Tama Pomorzańska już od dawna spędzają sen z powiek szczecińskich kierowców. Jednak pomimo koniecznych prac remontowych żadna z tych ulic nie jest brana pod uwagę w Wieloletnim Programie Rozwoju Szczecina 2022-2026.

Ulica Tama Pomorzańska w Szczecinie to prawdziwy koszmar dla kierowców. Podczas większych ulew jezdnia zalewana jest przez wodę, podobnie jak dziury w jej nawierzchni, których ma więcej niż szwajcarski ser. Równie ubogie warunki panują na ulicy Szczawiowej. Przy większych ulewach ulica tonie pod wodą do takiego stopnia, że obowiązuje na niej zakaz ruchu.

W najbliższych latach nie jest planowany remont ulic

Miasto próbowało odnieść się do problemu w 2017 i 2018 roku. Wtedy dwa razy ogłaszało przetarg na remont obu ulic. Niestety cały plan spalił na panewce. Jedyną ofertę realizacji projektu remontowego zaproponowano w 2018 roku. Jednak koszty, jakie przedstawiła zainteresowana zleceniem firma, były zbyt wysokie – opiewały na około 1,5 mln zł. Natomiast miasto miało w planach wydać na remont co najwyżej 400 tysięcy złotych.

Kolejną złą wiadomością jest fakt, że przebudowa ulic Szczawiowej i Tamy Pomorzańskiej nie widnieje też na liście inwestycji Wieloletniego Programu Rozwoju Szczecina 2022-2026. Jak poinformował prezydent miasta Piotr Krzysiek, na tę chwilę możliwe są tylko niewielkie naprawy nawierzchni. Dalsze decyzje będą podejmowane dopiero po zakończeniu prac na ulicy Krzysztofa Kolumba.

Sprawdź również informacje o dofinansowaniu remontu dróg przez rząd polski