Podczas rutynowej kontroli drogowej na punkcie granicznym między Polską a Niemcami w Kołbaskowie, przeprowadzonej 12 lipca, funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego z Szczecina zatrzymali do kontroli 3,5-tonowy pojazd typu „międzynarodówka” oparty na podwoziu Renault Master. Przeprowadzali swój standardowy proceder, nie spodziewając się niczego nieoczekiwanego.
Kiedy jednak zajrzeli za firankę „Krokodyle”, napotkali niespodziankę – czterokołowy pojazd marki John Deere Gator. Kierowca busa był widocznie nerwowy podczas kontroli, dodatkowo nie posiadał żadnych dokumentów dotyczących przewożonego w nim ładunku, co tylko potęgowało podejrzenia inspektorów.
Podczas dalszych działania okazało się, że kierujący „międzynarodówką” jest osobą bez prawa jazdy. Po bliższym przyjrzeniu się pojazdowi „Krokodyle”, zauważono uszkodzoną stacyjkę, co jeszcze bardziej wzmocniło podejrzenia o pochodzeniu przewożonego ładunku. Wobec powyższych okoliczności, na miejsce wezwano dodatkowo patrol policji oraz Straży Granicznej.
Wspólne działania służb pozwoliły ustalić, że czterokołowiec został skradziony w Niemczech. Informacja ta została również potwierdzona w systemie informatycznym przez Polsko-Niemiecki patrol Straży Granicznej. Kierowca „międzynarodówki” został zatrzymany przez funkcjonariuszy do dalszych czynności procesowych, a skradziony pojazd wraz z busem został zabezpieczony.
Warto przeczytać
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego bada serię podejrzanych pożarów na wyspach Międzyodrza
Archiwum Państwowe w Szczecinie wzbogaciło się o cenne zasoby historii lokalnej
Kolejny pożar w Siadle Dolnym: Strażacy i samoloty ponownie w akcji