Kołobrzeg: Handlowcy i usługodawcy lamentują nad spadkiem obrotów w sezonie letnim

Ok! Kołobrzeg, portal informacyjny, przeprowadził wywiad z kilkoma sprzedawcami mającymi swoje punkty sprzedaży na popularnym deptaku prowadzącym do mola spacerowego. Jednym z nich, który prowadzi sklep w pobliżu Galerii Molo, udało się uzyskać komentarz na temat tegorocznego sezonu.

Zapewnia on, że sytuacja jest gorsza niż kiedykolwiek. Jego zdaniem, zauważalny jest istotny spadek obrotów. Nawet podczas pandemii, kiedy wydawało się, że handel stanie na głowie, było lepiej niż obecnie. Zauważa także zmianę w zachowaniach klientów – nie są już tak skłonni do spontanicznych wydatków jak dawniej. Więcej zastanawiają się nad zakupami, targują cenę i podejmują decyzję o zakupie po dłuższym namyśle.

Sytuację tę potwierdzają również inni handlowcy z okolicy, w tym właściciele lodziarni i kawiarni. Jak mówi jedna z pracownic, klienci stali się bardziej ostrożni – najpierw sprawdzają ceny, a dopiero potem składają zamówienie. Już nie zamawiają bezceremonialnie gofrów czy lodów bez wcześniejszego zapoznania się z cennikiem.

Podobne zmiany są widoczne też w restauracjach. Jak mówią restauratorzy z nadmorskiego pasa, goście często zamawiają jedynie danie główne, a do posiłku piją własne napoje, które przynoszą ze sobą.

Spadek liczby klientów oraz ich zmienione zachowanie dostrzegają także kolekcjonerzy posiadający swoje stoiska na Alejce Kolekcjonerów przy Skwerze Pionierów. Jak twierdzi jedna z nich, ludzie kupują teraz w znacznie bardziej przemyślany sposób.

Powszechne odczucie jest takie, że miasto Kołobrzeg osiągnęło pewną granicę. Jak słyszymy od przedstawicieli biur nieruchomości zajmujących się wynajmem miejsc noclegowych, oferty noclegowe rosną w siłę, ale liczba turystów albo utrzymuje się na stałym poziomie, albo jak w tym roku – spada. Tegoroczne doświadczenia pokazują, że łatwo przekroczyć granicę rentowności i znaleźć się w sytuacji niekorzystnej dla lokalnej gospodarki.

Portal Ok! Kołobrzeg planuje powrócić do tego tematu po sezonie letnim. Wtedy będą dostępne dane dotyczące wpływów do budżetu miasta z tytułu opłaty uzdrowiskowej oraz sprzedaży biletów na molo.